• 0 Items - £0.00
    • Brak produktów w koszyku

Blog

zdj. felieton 5.1

W co wyposażyć dziecko na spotkanie z dorosłym życiem

Często nam, rodzicom, małe dzieci nie dają spać i wyobrażamy sobie, jak to będzie cudownie, kiedy pociechy będą starsze i zaczną prowadzić samodzielne życie. Gdy zaś przychodzi ten moment, okazuje się, że dalej spędzają nam sen z powiek. Chcielibyśmy, oczywiście, by były wspaniałe i szczęśliwe, obdarzamy je miłością, podziwem, zachwytem, uznaniem, zaufaniem, przyjaźnią i dumą. […]

nadzieja

Nadzieja

Każdego roku w maju wstępuje we mnie nadzieja, że będę miała dobre lato. Od lat łudzę się, że to moje ulubione miesiące, chociaż wspomnienia temu zaprzeczają. Ten najcieplejszy sezon pod naszą szerokością geograficzną jakoś nigdy nie okazał się dla mnie łaskawy. Kojarzy mi się z tłumem ludzi, znojem i trudem, gorącem tak wielkim, że nie […]

Pracy naszej powszedniej

Pracy naszej powszedniej

Mijałam samochód dostawczy przed sklepem spożywczym. Dwóch mężczyzn aż uginało się pod ciężarem przenoszonych pakunków. Układali kartony jeden na drugim na wózku, aby przewieźć kilkanaście metrów dalej przez otwarte drzwi prosto w ręce personelu czekającego już na rozpakowanie puszek, butelek i pudełek, i ułożenie ich na sklepowych półkach i regałach. Jeden z nich zwrócił się […]

asamblage ponad przeciętność

Asamblaż “Ponad przeciętność”

Spacerując po galeriach artystycznych, wiele razy zastanawiałam się, co czuł i o czym myślał człowiek, który dane dzieło tworzył. Szukałam obok obrazów i instalacji przestrzennych wytłumaczenia, napisu czy choćby tytułu, który pomógłby mi to coś, na co patrzę, zrozumieć lepiej. Często przy wejściu na tematyczną wystawę artysty były objaśnienia, ale zwykle czytałam przeintelektualizowany bełkot. A […]

_assemblagerośliny

Asamblaże “Rośliny”

Jest w Scarborough magia, która popycha do tworzenia. To miejsce i uspokaja, i inspiruje. Czułam to, od kiedy po raz pierwszy tu przyjechałam i wysiadłam na dworcu. Nie wiedziałam jeszcze wtedy, co będę tworzyć. Myślałam, że uspokoję się po pędzie londyńskiego życia i będę więcej pisać, ale pisałam jeszcze mniej. Szukałam czegoś, co mnie popchnie […]

dlaczego tylko czerń i biel

Dlaczego tylko czerń i biel?

Zaczęło kilka lat temu. Po całym dniu przebywania w galeriach sztuki współczesnej wracałam do domu i patrzyłam na ściany w swoim małym, wynajmowanym, watfordzkim mieszkaniu. Pod powiekami miałam wielkie przestrzenie Tate Modern, British National Museum czy Saatchi Gallery. Czułam podczas podziwiania sztuki, jak z ciała schodziło napięcie, a z głowy wietrzały problemy ludzi, które musiałam […]

stosik z targów

21 Targi Książki w Krakowie

Po raz pierwszy byłam na targach książki, zarówno jako autorka, jak i osoba korzystająca z oferty targów. I to od razu na największych (podobno) w Polsce. I bardzo się cieszę, że zdecydowałam się przylecieć na to święto książki. Po tych tłumach, które widziałam, i torbach z książkami, które ludzie wynosili, nie wierzę, że czytelnictwo w […]

sztuka na ulicy

Sztuka na ulicy

W każdą niedzielę (i tylko niedzielę) ulica Bayswater w Londynie zamienia się w wystawę sztuki. Obrazy i inne rękodzieła można podziwiać wiszące na ogrodzeniu Kensington Garden i Hyde Park. To największa na świecie wystawa artystyczna pod gołym niebem. Chodnik Bayswater Road jest miejscem wystawowym ponad 150 artystów. Niektórzy z nich to znane nazwiska wystawiające swoje […]

mój debiut G

Mój debiut: Gastronautka

Marzyłam o tym od zakończenia pierwszej klasy podstawówki. Dostałam wtedy małą książeczkę o tygryskach za bardzo dobre wyniki w nauce. Nie pamiętam jej tytułu ani o czym dokładnie była. Ale doskonale pamiętam, że to wtedy, po jej przeczytaniu, pomyślałam, że chciałabym zobaczyć swoją książkę na półce w księgarni. I to dziecięce marzenie sprzed czterdziestu dwu […]

1 5 6